Domowa Pizza - z serii zrób to sam, wybierz Ty




Domowa Pizza - z serii zrób to sam, wybierz Ty


   Czy wy też odczuliście, że przyszedł nowy rok? Bo ja tak. Jestem zmotywowana do działania. Pierwsze postanowienia rozpoczęte, i tu muszę dodać, że za łatwo to nie idzie, ale kto powiedział, że będzie ? No, ale drodzy Państwo, to dopiero początek roku i nie ma co się spieszyć i panikować.  Ciężka praca, wytrwałość, cierpliwość, systematyczność, odwaga i przede wszystkim wiara w siebie - to moje motta towarzyszące mnie, nadchodzącym zmianom. Najważniejsze nad czym muszę się skupić to trzymać się wyznaczonych celów, a będzie dobrze. A jak jest u Was? Słyszałam sporo na temat postanowień noworocznych. I jeden komentarz utknął mi w pamięci : Ja nie postanawiam nic na nowy rok, bo potem na koniec roku rozczarowuję się. No, moim skromnym zdaniem, tak się dzieje wtedy gdy nie robimy nic z tym naszym celem, no ale żeby nawet nie spróbować? Teraz się trochę wymądrzam, ale kiedyś też tak robiłam. I zaczęłam od zmiany samej siebie.
Gdy miałam coś zrobić, mówiłam sobie - a co mi tam ,co mi szkodzi spróbować. Głęboki wdech i jedziemy z tym tematem. Oczywiście, na początku, aż tak łatwo mi to nie przychodziło. Musiałam nauczyć się pokonywać trudności, strach, mówiący mi - co to będzie! Lepiej zostawić życie jakim jest. No ale potrzebowałam zmiany. Zmiany, które przyniosą mi owocną przyszłość.
  Praca nad sobą pozwoliła mi podjąć kroki do samodoskonalenia samej siebie. I tu jeżeli ma się też wsparcie, osób wokół siebie, jest o wiele łatwiej. Gorzej, jak się tego wsparcia nie ma, ale to nic, uwierz mi da się! Jeszcze dużo pracy przede mną, ale jestem na dobrej drodze, wiem bo po prostu czuje to. I ty też poczujesz, jak zrobisz krok, którego do tej pory bałeś się zrobić. 
Pozwolę sobie na cytat naszego Ś.P. Papieża, mówiący prawdę i dający nadzieje na lepsze jutro :
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" Jan Paweł II 


Dobrze moi drodzy, wróćmy do tematu jedzenia. I tą część najbardziej lubię. Szykuje się domówka? A może ty idziesz do kogoś na party i masz coś przynieść ? Jeszcze inaczej, masz ochotę na fast-food, ale domowy? Bardzo proszę.
  Pamiętam jak pierwszy raz robiłam pizzę. Ciasto zawsze wychodziło mi bardzo grube, i pizza wyglądała wtedy jak wytrawna babka. Mimo tego, ten kto ją jadł, zachwycał się nią. 
Robiłam ten przysmak wiele razy aż w końcu, ciasto wyszło idealne, cienkie, a dodatki? No cóż, jak kto lubi. Ja uwielbiam jak jest ich wiele i sporo. Tu ilość jest jak najbardziej indywidualna. Dodatki mogą zawierać tylko warzywa, jak kto woli.
Zapraszam na moją wersję, wersję JoJo :)

Składniki:

Ciasto 
-500g mąki typ 00
-20g świeżych drożdży
-200ml ciepłej wody
- łyżeczka oliwy
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru

Sos na pizzę
- 2 czubate łyżki przecieru pomidorowego
- 5 łyżek sosu sojowego
- 2 łyżki suszonego oregano
- 4 gałązki świeżego tymianku
- 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- szczypta pieprzu i soli

Dodatki
- mały świeży, zielony brokuł
- cebula
- pieczarki
- oliwki
- mięso z kurczaka ( u mnie kurczak wyciągnięty z rosołu, dzień przed )
- ser

Sos 
- 4 ząbki czosnku
- 150 ml jogurtu naturalnego
- 2 czubate łyżki majonezu
- kilka gałązek koperku
- pieprz, sól do smaku

( wszystkie składniki na sos łączymy, ewentualnie dodajemy majonezy jeżeli sos będzie za rzadki, odstawiamy do lodówki)

Sposób przygotowania:

- Ciasto na pizzę najlepiej jest przygotować dzień wcześniej.
W małym naczyniu przygotować, drożdże, cukier, łyżkę mąki, 5 łyżeczek wody i razem wszystko dokładnie wymieszać. Odstawić na 15-20 min w ciepłe miejsce.
Resztę mąki przesiać do miski, w którym będzie wyrabiane ciasto  ( ja robiłam je w robocie). Po czasie gdy drożdże urosną, resztę składników, na ciasto, wrzucić do miski. Delikatnie wymieszać składniki szpatułką i włączyć robota na średnie obroty lub zagniatać ciasto ręcznie przez ok. 15 min  . 
Po tym czasie odstawić do wyrośnięcia przez godzinę lub najlepiej całą noc.

- Wszystkie składniki na sos na pizzę łączymy razem i odstawiamy żeby smaki się przegryzły.

- Brokuł należy rozdrobnić na małe kawałki i zblanszować je przez 3 minuty w gotującej się wodzie. Po tym czasie przerzucić kawałki brokułu do zimnej wody.
Cebule pokroić w piórka, pieczarki pokroić w plasterki, oliwki podać przekrojone w plasterki, mięso z kurczaka poszarpać na mniejsze kawałki.

- Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Gdy ciasto będzie gotowe, odcinamy pół i przez chwile je ugniatamy na jednolitą kulkę. Blat podsypujemy mąka ( najlepiej ten sam typ mąki) i wałkujemy do rozmiaru blachy. Ciasto przekładamy na blachę i nakłuwamy widelcem kilkanaście razy, aby ciasto nie napęczniało podczas pieczenia. Tak ponakłuwane ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika na 6 min  .
- Po tym czasie wyjąć ciasto i wysmarować je należy połową sosu. Następnie kładziemy dodatki, czyli np. cebula, pieczarki, brokuł, oliwki kurczak. Tak przygotowaną pizzę wkładamy do piekarnika na 10 min  . Po tym czasie posypujemy na wierzch ser i z powrotem wkładamy aż ser się rozpuści, u mnie 2 min.

Można ominąć etap sera i przytrzymać pizzę do 12 min. Gotowe!

Waszą domową pizzę już tylko należy polać ulubionym sosem, pokroić i jeść!


SMACZNEGO!


#NIEMATOJAKSAMEMUCOSSIEZROBI

FOLLOW ME:














Komentarze